Erwin |
Wysłany: Pon 19:10, 13 Lut 2006 Temat postu: Liga Szkocka |
|
>>> ogladalem 90% meczy Celticu w tym sezonie, oto moja opinia
na poczatku Zurawski dlugo sie aklimatyzowal, a Boruc bronil dobrze ( w tym rzuty karne ) i wykazywal sie charyzma, wiec od razu zyskal sympatie fanow
z czasem ta sympatia do Boruca urosla do uwielbienia i zaczeto mowic, ze to najlepszy bramkarz w Celtiku od kilkunastu lat ( a moze nawet w ogole w calej historii ! ) przyznam ze mnie to troche dziwilo, no ale nie znam jego poprzednikow
w kazdym razie Boruca naprawde tam zaczeto uwielbiac, z tyum ze po kilku miesiacach zaczal popelniac coraz wiecej bledow, niektore bardzo duze jak np. wybiegniecie do dosyc latwego dosrodkowania i zupelne miniecie sie z pilka... no ale Boruc robil kardynalny blad w pierwszej polowie ale w drugiej polowie bronil karnego a Celtik wygrywal wiec o bledach nikt juz nie pamietal... a fani caly czas byli za nim... z czasem bledow bylo wiecej a do tego doszly kompletnie niecelne wybicia pilki, lub wykopniecia na aut jak obroncy podawali mu pilke... stalo to troche w sprzecznosci z opinia ze Boruc wlasnie dobrze gra nogami... pojawily sie nawet glosy, zeby Boruc usiadl na lawce rezerwowych i zeby ponownie dac szanse Marshalowi, no ale coz, ogolnie strzaly z dystansu Boruc broni dobrze i efektownie , do rzutow karnych tez ma szczescie, a do tego wykazuje charyzme, prowokuje pilkarzy lub kibicow rywali ( w czasie ostatniego derby Glasgow przezegnal sie przed wyjsciem na druga polowe, kibice Rangersow to wychwycili i ich to rozwscieczylo ), jak Celtik przegrywa i zostaje minuta do konca meczu, to Boruc udaje sie pod pole karne rywali, i ogolnie wciaz go kochaja
z Zurawskim bylo zas tak, ze najpierw sie nie mogl zaaklimatyzowac, pilkarze nie znali jego mozliwosci, on nie znal przyzwyczajen kolegow, a caly Celtik gral gorne pilki na Hartsona... no ale z czasem poznali sie na Zurawiu, a styl gry druzyny stopniowo tez mienia sie na bardzije kombinacyjny... Zuraw zaczal grac dobrze, ale potem kontuzja wylaczyla go na ok 10 meczow... a kibice zaczeli o nim zapominac, mowili, ze nie sa do niego do konca przekonani.. no ale Zuraw wrocil, strzelil bodajze 6 goli w 7 meczach i teraz lubia go coraz bardziej, chopc niektorzy wciaz zdaja sie mowic, ze Zuraw powinien pokazac cos wiecej.... ogolnie z mojej perspektywy wyglada to na to, ze Zuraw boji sie czasami ryzyka, i nie bierze ciezaru gry na swoje barki, tylko podaje pilke do tylu itp... no ale strzela gole, a to najwazniejsze, choc w opinii fanow Celtiku jeszcze daleko mu do Larsona , po ktorym Zuraw przejal numer "7" Celtiku, i ktory do dzisiaj jest uwielbiany przez tamtejszych fanow ( jak np. Larson strzeli gola dla Barcelony w Hiszpanii, to zaraz wszyscy o tym pisza, tak jak u nas kiedy Zuraw strzeli bramke dla Celtiku, hehe ) |
|